Czy coś się stanie, jeśli mu powie? Każdy na
jej miejscu tak by zareagował. - Poruszyło mnie to, co mówiłeś - wyznała. - Tworzenie czegoś nowego, czegoś - zacytowała Benjamina - czego dotąd na całym świecie nikt nie widział... to robi wrażenie. - To nic takiego. - Mówił, zniżając głos. Uspokajająco. Jakby łagodnie przesuwał opuszkiem palca po jej twarzy. - To tylko trochę roślinnego seksu. Zielone oczy Pierce'a błysnęły psotnie... i Amy wy-buchnęła śmiechem. Nie mogła spać, więc przez pogrążony w mroku korytarz poszła do łazienki. Ciepła kąpiel dobrze jej zrobi. Zrelaksuje się. Spięła włosy, żeby ich nie zamoczyć, napełniła wannę i po chwili zanurzyła się w ciepłej wodzie. To był długi, męczący dzień. Rozluźni się, a wtedy prędzej uśnie. Dziś piekli ciasteczka. Chłopcy byli zachwyceni. Sypali mąkę, mieszali składniki. Gdy skończyli, kuchnia przedstawiała obraz nędzy i rozpaczy. Wtedy Amy zapakowała kanapki, owoce, soki i kilka ciasteczek i zabrała ich do ogrodu na piknik. Spędzili tam całe popołudnie, bawiąc się wśród drzew i zarośli. Nieoczekiwanie jej myśli poszybowały w inną stronę. Znowu. Coraz częściej zdarzało się jej myśleć o Piersie. I rodziło się w niej coraz więcej pytań. Jak zdobył fundusze na taką posiadłość? Czy praca naukowca jest taka dochodowa? Wielki kawał ziemi, laboratorium, szklarnia, wspaniały dom, biblioteka pełna fachowej literatury, całe ściany książek. Przymknęła powieki i zobaczyła zielone, błyszczące oczy Piercea. Zapalał się, gdy mówił o swojej pracy. Niesamowity mężczyzna. Inteligentny i... wyjątkowo przystojny. Wygląda bardziej na sportowca niż naukowca. Amy uśmiechnęła się bezwiednie. Co też jej chodzi po głowie? Nigdy wcześniej nie zastanawiała się, jak wygląda człowiek pracujący naukowo. Taka praca kojarzy się z siedzeniem przy biurku, pochylaniem nad mikroskopem, z godzinami spędzanymi w bibliotece. Ale Pierce to okaz zdrowia. Opalony, wysportowany, silny. Widziała to dzisiaj, gdy podlewał posadzone nasiona. Gorąca woda łagodnie pieściła ciało. Jak łatwo było wyobrazić sobie delikatne dotknięcia palców Pierce'a, muskające skórę... To najprzystojniejszy mężczyzna, jakiego